Listopad, roku Pa艅skiego 1587 (Pawe艂 Zi臋ba) |
14.08.2012. | |
W roku 1586 zmar艂 kr贸l Stefan Batory. Do rywalizacji o elekcyjny tron Polski, stan臋艂o w sierpniu, nast臋pnego roku czterech kandydat贸w. W艣r贸d nich najwi臋kszym poparciem w kraju cieszy艂y si臋 osoby Zygmunta Wazy oraz Maksymiliana Habsburga. Dwa obozy popieraj膮ce tych kandydat贸w, odzwierciedla艂y podzia艂 jaki panowa艂 w艣r贸d polskiej szlachty i magnaterii na zwolennik贸w Jana Zamoyskiego - kanclerza i bliskiego wsp贸艂pracownika zmar艂ego kr贸la oraz stronnictwo braci Zborowskich, zaci臋tych przeciwnik贸w kanclerza. Kr贸lewicz Zygmunt, kt贸rego kandydatur臋 na tron Polski, popiera艂 Jan Zamoyski, by艂 synem kr贸la Szwecji a po k膮dzieli spokrewniony by艂 z dynasti膮 Jagiellon贸w. Jego matka, Katarzyna, by艂a c贸rk膮 Zygmunta I Starego i siostr膮 ostatniego, panuj膮cego w Polsce Jagiellona - Zygmunta II Augusta. Pozycj臋 kr贸lewicza Zygmunta Wazy wzmacnia艂o powinowactwo z Jagiellonami jak r贸wnie偶 zabiegi jego ciotki kr贸lowej Anny Jagiellonki, kt贸ra o wyb贸r Zygmunta na kr贸la Polski, forsowa艂a od d艂u偶szego czasu. Kontrkandydat Zygmunta, Maksymilian z rodu Habsburg贸w, brat cesarza Austrii, popierany by艂 przez stronnictwo Zborowskich, ostro skonfliktowanych z kanclerzem Zamoyskim. Do elekcji dosz艂o na warszawskiej Woli. Kr贸lem wybrany zosta艂 Zygmunt. Jednak niezadowoleni z tej decyzji zwolennicy Habsburga, dwa dni p贸藕niej w tym samym miejscu na w艂adc臋 Rzeczpospolitej, wybrali Maksymiliana. Na skutek podw贸jnej elekcji, o tym kto obejmie tron w kraju, zadecydowa膰 mia艂a si艂a. Przedb贸rz sta艂 si臋 wtedy cz臋艣ci膮 areny, wa偶nych dla Polski wydarze艅, kt贸re zadecydowa艂y o dalszych jej losach. Dosz艂o w nim bowiem i w jego okolicach, w pierwszej po艂owie listopada 1587 roku do zbrojnego starcia mi臋dzy zwolennikami Zygmunta i Maksymiliana. Sytuacja zaogni艂a si臋 po dotarciu obu pretendent贸w do Polski. Na po艂udniu Maksymilian pr贸bowa艂 opanowa膰 Krak贸w. Z Pomorza, ku stolicy ruszy艂, przyby艂y ze Szwecji Zygmunt. Maksymilian na wie艣膰 o tym, 偶e jego konkurent do tronu jest ju偶 w Piotrkowie, wys艂a艂 w jego kierunku, odzia艂 w sile oko艂o 2 tysi臋cy zbrojnych w celu porwania Zygmunta Wazy. Oddzia艂em tym dowodzili Erazm Lichtenstein - dow贸dca wojsk Maksymiliana, Stanis艂aw Stadnicki - nazywany Diab艂em 艁a艅cuckim, s艂ynny awanturnik i grabie偶ca oraz Krzysztof Zborowski - awanturnik i cz艂owiek skazany przez sejm na banicj臋 za spiskowanie przeciwko zmar艂emu kr贸lowi Stefanowi Batoremu. Zaj臋li oni Przedb贸rz, przez kt贸ry planowano przejazd kr贸la elekta. Atak nast膮pi艂 w czwartkowy poranek 12 listopada. Nie obesz艂o si臋 bez mord贸w i grabie偶y. W napadni臋tym Przedborzu, przebywali bowiem ludzie, popieraj膮cego kr贸lewicza Waz臋, Jana Ostroroga, p贸藕niejszego podczaszego kr贸lewskiego i wojewody pozna艅skiego. Mieli oni uda膰 si臋 w drog臋 do Krakowa i czeka膰 tam na przyjazd kr贸lewicza Zygmunta. Zostali oni pojmani przez Stadnickiego w niewol臋 a dobra podczaszego, kt贸re ze sob膮 mieli sta艂y si臋 艂upem Diab艂a z 艁a艅cuta. Pojmanych, w liczbie 30 os贸b, nakaza艂 zaku膰 w kajdany i prawie nagich, w mrozie, prowadzi膰 do swego obozu pod Krakowem. Jego 艂upem za艣 pad艂o wiele ju偶 za艂adowanych woz贸w, na kt贸rych znajdowa艂y si臋 m.in. kosztowne ubrania Ostroroga. W r臋ce napastnik贸w dosta艂o si臋 te偶 kilkadziesi膮t tureckich koni. Swe straty doznane w Przedborzu, podczaszy wyliczy艂 na 30 tys. z艂otych polskich. W niewymienionej z nazwy wiosce pod Przedborzem, le偶膮cej na trasie do Piotrkowa, 13 listopada, dosz艂o do zbrojnego starcia mi臋dzy zwolennikami Habsburga i Wazy. Jazda austriacka i polskich stronnik贸w arcyksi臋cia, rozbi艂a przedni膮 stra偶 Zygmunta, z艂o偶on膮 z osiemdziesi臋ciu ludzi, b臋d膮cych cz臋艣ci膮 pospolitego ruszenia z Prus Kr贸lewskich. Stra偶 ta dowodzona przez pruskiego szlachcica Ma偶y艅skiego, wchodzi艂a w sk艂ad oddzia艂贸w marsza艂ka Opali艅skiego i ma艂a za zadanie, chroni膰 Zygmunta w drodze na Wawel. Rozochoceni tak 艂atwym sukcesem ludzie Stadnickiego i Zborowskiego, zrobili wypad na posiad艂o艣ci Czermi艅skich. Z艂upili Czermno. Pozabijali tamtejsz膮 ludno艣膰, pomimo tego, 偶e podda艂a si臋 ona napastnikom. O tym co wydarzy艂o si臋 wtedy w Przedborzu, dowiadujemy si臋 r贸wnie偶 z listu Lwa Sapiehy, w贸wczas podkanclerzego litewskiego a w przysz艂o艣ci hetmana i kanclerza wielkiego litewskiego, do Krzysztofa Radziwi艂艂a. List pisany by艂 w Kazimierzu i datowany jest na dzie艅 17 listopada 1587 roku. Sapieha pisze w nim, 偶e kr贸l elekt mia艂 z Piotrkowa do Przedborza wyruszy膰 w sobot臋 14 listopada i dotrze膰 do miasta dwa dni p贸藕nej, czyli w poniedzia艂ek 16 listopada. Pilic臋 mia艂 przekroczy膰 i na nocleg si臋 zatrzyma膰 w Sulejowie. Wyjazd jednak wstrzymano ze wzgl臋du na wie艣ci jakie dotar艂y do Piotrkowa, o naje藕dzie ludzi Maksymiliana na Przedb贸rz. Zawr贸cono te偶 z drogi na Przedb贸rz, kr贸lewsk膮 kuchni臋 oraz cz臋艣膰 taboru z kr贸lewskimi rzeczami. Zaj臋cie Przedborza i rozbicie ludzi Opali艅skiego przez maksymilianowych zwolennik贸w, wywo艂a艂o pop艂och w艣r贸d sieradzkiej i wielkopolskiej szlachty zebranej przy Wazie. Zacz臋li oni masowo odst臋powa膰 przysz艂ego kr贸la. Dodatkowym bod藕cem do takiego zachowania by艂 list, jaki Stadnicki wys艂a艂 do zgromadzonej w Piotrkowie szlachty. List ten, napisany w Przedborzu 14 listopada 1587 roku, by艂 swoist膮 odezw膮 do zgromadzonej przy Zygmuncie szlachty, by ta od niego odst膮pi艂a i zaprzesta艂a go popiera膰. Szlachta nie czekaj膮c, a偶 mo偶liwym si臋 stanie spe艂nienie gr贸藕b Stadnickiego, kt贸rego zna艂a przecie偶 z gwa艂towno艣ci, wola艂a przezornie rozjecha膰 si臋 do dom贸w. List ten do czas贸w II wojny 艣wiatowej, znajdowa艂 si臋 w zbiorach lwowskiej Biblioteki Ossoli艅skich. Obecnie dysponuje nim Lwowska Narodowa Naukowa Biblioteka Ukrainy.
Zaistnia艂a sytuacja wyp艂oszy艂a te偶 z Piotrkowa Zygmunta, kt贸ry cofn膮艂 si臋 w kierunku na Raw臋 Mazowieck膮. Do Krakowa pod膮偶y艂 bocznymi drogami, przez Nowe Miasto i Korczyn. Omin臋艂a w ten spos贸b Przedb贸rz, wizyta kr贸la elekta. Stadnicki wraz ze Zborowskim nie znale藕li na tyle odwagi, by zaatakowa膰 Piotrk贸w i w obawie przed tym by kanclerz Zamoyski nie pokona艂 Maksymiliana, ruszyli w kierunku Krakowa. Odst臋puj膮c od Przedborza, porzucili zamiar porwania Zygmunta. Gdyby uda艂o im si臋 zrealizowa膰 cel, mo偶liwe by艂o i偶 historia Polski potoczy艂aby si臋 zupe艂nie inaczej i na tronie zasiad艂by Habsburg a nie Waza. Do wydarze艅, tych nawi膮za艂 J贸zef Ignacy Kraszewski w swej powie艣ci historycznej, zatytu艂owanej Bajbuza: „W Piotrkowie d艂ugo spoczywa膰 nie by艂o mo偶na. Zar贸wno z przybyciem Zygmunta nadesz艂a wiadomo艣膰, 偶e jazda Maksymiliana opanowa艂a Przedborz, a Opali艅skiego oddzia艂 rozbi艂a i w cz臋艣ci w niewol臋 zabra艂a. Opr贸cz tego pochwycono pacholika, wys艂anego tu umy艣lni,, aby miasto podpali艂, i w istocie po偶ar zosta艂 pod艂o偶ony. Przez dni dwa nie rozbiera艂 si臋 kr贸l i spa膰 nie k艂ad艂. Czuwali wszyscy, 艣ci膮gano oddzia艂y, spodziewano si臋 napa艣ci. Maksymilianowe hufce, wyprawione dla opanowania Piotrkowa, uzna艂y go wszak偶e trudnym do zdobycia, i pop艂och tylko wznieciwszy, cofn臋艂y si臋. Ale, co gorzej, szlachta wielkopolska i sieradzka, kt贸ra si臋 do kr贸la 艣ci膮ga艂a, znu偶ona powoli rozchodzi膰 si臋 zacz臋艂a. Si艂y Zygmunta si臋 uszczupla艂y.Doradzono kr贸lowi noc膮 i potajemnie wyci膮gn膮膰 do Warszawy.”
Pawe艂 Zi臋ba - cz艂onek Towarzystwa Mi艂o艣nik贸w Przedborza
Bibliografia: A. T. Ch艂臋dowski, „Odezwa Stanis艂awa Stadnickiego zwanego Diab艂em”, [w:] „Pami臋tnik lwowski”, Lw贸w 1818. |
« poprzedni artyku | nast阷ny artyku » |
---|