Moje wspomnienie o ks. Aleksandrze Zienkiewiczu, "Wujku" (Andrzej Stolecki) |
13.12.2010. | |
20 listopada 2010 roku w Katedrze WrocÅ‚awskiej p.w. Å›w. Jana Chrzciciela, o godzinie 9 rano, odbyÅ‚a siÄ™ Msza Åšw. pod przewodnictwem Arcybiskupa Metropolity WrocÅ‚awskiego Mariana GoÅ‚Ä™biewskiego. HomiliÄ™ wygÅ‚osiÅ‚ Biskup Ignacy Dec z Diecezji Åšwidnickiej. Podczas uroczystej Eucharystii dokonano otwarcia procesu beatyfikacyjnego SÅ‚ugi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza (1910-1995). Na uroczystość przybyli zaproszeni goÅ›cie, wÅ›ród nich wychowankowie ks. Aleksandra, nazywanego przez studentów Wujkiem. I ja byÅ‚em wÅ›ród nich razem ze swoja żonÄ…. W dÅ‚ugoletniej, bardzo barwnej historii Wujka zatrzymam siÄ™ tylko na dwóch obrazkach z rozdziaÅ‚u, dotyczÄ…cego posÅ‚ugi duszpasterza akademickiego. W 1963 roku Wujek otrzymaÅ‚ nominacjÄ™ na archidiecezjalnego duszpasterza mÅ‚odzieży akademickiej i pracowaÅ‚ w Centralnym OÅ›rodku Duszpasterstwa Akademickiego we WrocÅ‚awiu, zlokalizowanym przy ul. Katedralnej 4, stÄ…d potoczna nazwa oÅ›rodka „Czwórka”. Głównie w godzinach wieczornych przychodzili tam studenci na wykÅ‚ady i różnego rodzaju spotkania. Pod „CzwórkÄ™” byÅ‚y zapraszane na odczyty osobistoÅ›ci ze Å›wiata nauki, kultury, w tym także pisarze. W poÅ‚owie lat siedemdziesiÄ…tych ubiegÅ‚ego wieku studiowaÅ‚em na Politechnice WrocÅ‚awskiej i uczestniczyÅ‚em w różnych wykÅ‚adach, w tym prowadzonych także przez Wujka. Oprócz staÅ‚ych spotkaÅ„ przynajmniej raz w tygodniu, Wujek organizowaÅ‚ piesze rajdy po polskich górach, dwutygodniowe wakacje nad BaÅ‚tykiem, coroczne czuwania nocne przed obrazem MB CzÄ™stochowskiej na Jasnej Górze, w pierwszej dekadzie maja wyjazdy pociÄ…giem braci studenckiej z WrocÅ‚awia na corocznÄ… ogólnopolskÄ… PielgrzymkÄ™ MÅ‚odzieży Akademickiej na JasnÄ… GórÄ™ i wiele innych zbiorowych pielgrzymek z mÅ‚odzieżą do szczególnych miejsc kultu religijnego w Polsce. Bardzo wielu studentów skorzystaÅ‚o z jego rad, mÄ…droÅ›ci, a nawet pomocy materialnej. Gdy tylko gromadzili siÄ™ przy nim studenci, a zawsze miaÅ‚o to miejsce, On wszystkich witaÅ‚ po imieniu i dodawaÅ‚ z uÅ›miechem dobrze że jesteÅ›. Najbardziej utrwaliÅ‚ mi siÄ™ w pamiÄ™ci z tego okresu wyjazd kolejÄ… do CzÄ™stochowy na ogólnopolskÄ… PielgrzymkÄ™ MÅ‚odzieży Akademickiej w dniach 9 i 10 maja 1977 roku na JasnÄ… GórÄ™. Gdy tam już dotarliÅ›my, w sobotÄ™ wieczorem, odbyÅ‚a siÄ™ prowadzona przez Wujka na WaÅ‚ach Droga Krzyżowa. Grupa wrocÅ‚awska miaÅ‚a nocleg w salkach przy koÅ›ciele Å›w. Zygmunta. NastÄ™pnego dnia na WaÅ‚ach odbyÅ‚a siÄ™ uroczysta suma. Po skoÅ„czonych uroczystoÅ›ciach grupa czwórkowiczów zebraÅ‚a siÄ™ przy pomniku O. Kordeckiego, obroÅ„cy Jasnej Góry przed Szwedami, i stamtÄ…d podążyÅ‚a na spotkanie do siedziby biskupa czÄ™stochowskiego Stefana BareÅ‚y, zaprzyjaźnionego z Wujkiem. To spotkanie na maÅ‚ym podwórku przed budynkiem arcybiskupiego „paÅ‚acu” zostaÅ‚o utrwalone na zbiorowym zdjÄ™ciu. Mam szczególny, bardzo osobisty sentyment do tego maÅ‚o popularnego zdjÄ™cia, gdyż jestem tam uwidoczniony, jak siedzÄ™ obok piÄ™knej studentki z WrocÅ‚awia z pierwszego roku Politechniki, Heleny Juszkiewicz. Obok siedzi Wujek i tuż zaraz ks. bp Stefan BareÅ‚a. Ten moment uchwycony na zdjÄ™ciu przez nieznanego mi autora traktujÄ™ od wielu lat, a bardzo szczególnie od niedawna, jako wielkÄ… i niezwykÅ‚Ä… Å‚askÄ™ Pani Jasnogórskiej. WÅ›ród wielu osób na tym zdjÄ™ciu sÄ… jeszcze dwie, z którymi do dziÅ› utrzymujÄ™ dobry kontakt.
Drugie, wcześniejsze, bardzo ważne dla mnie zdarzenie, choć nie zostało utrwalone na fotografii, to dwudniowy pobyt Wujka w domu moich rodziców, Matyldy i Juliana w Woli Przedborskiej koło Przedborza, w sierpniu 1976 roku. W czerwcu tegoż roku podczas jednego ze spotkań w pokoju Wujka, w małej grupie padła z jego strony chęć wzięcia udziału w pieszej Pielgrzymce Warszawskiej do Częstochowy, ale tylko na ostatnie trzy dni. To głównie ze względu na wiek i zdrowie. Wujek miał już wtedy 66 lat. Zaproponowałem, aby przyjechał do Przedborza, bo właśnie stąd pielgrzymi mają już tylko trzy dni do Częstochowy. Propozycja została natychmiast przyjęta. Dzień przed przyjazdem Wujek przysłał depeszę potwierdzając swój przyjazd do Przedborza. W godzinach popołudniowych 10 sierpnia 1976 roku wyszedłem na spotkanie Wujkowi na przystanek autobusowy PKS w Przedborzu. Był piękny słoneczny dzień. Przyjechał razem ze studentem polonistyki Wojtkiem Kayzerem. Pieszo przeszliśmy do domu moich rodziców, Juliana i Matyldy, w Woli Przedborskiej. Wujek po przywitaniu się z domownikami rozpakował bagaże i zjadł posiłek. Wieczorem, gdy zapadł zmrok, miał po raz pierwszy w życiu możliwość oglądania Księżyca i gwiazd przez lunetę, której właścicielem był mój starszy brat, Kazimierz. Własnoręcznie zrobiona luneta dawała nawet stukrotne powiększenie tarczy Księżyca, planet i gwiazd. Wujek był pod olbrzymim wrażeniem ogromnej wielkości i głębi kosmosu, dzieła stworzonego przez Boga. To przeżycie w przyszłości wielokrotnie przywoływał w swoich homiliach, min. w katedrze. Następnego dnia pobłogosławił moją chorą na reumatyzm mamę i w południe dołączył w Przedborzu do grupy wrocławskiej, pomarańczowej siedemnastki, która rozlokowała się na odpoczynek w pobliżu rynku. Po nawiedzeniu miejscowego kościoła, pątnicy wyruszyli w kierunku Częstochowy. Przedstawiłem tylko dwa małe obrazki z życia ks. Aleksandra Zienkiewicza, w których mogłem osobiście uczestniczyć. Było ich znacznie więcej ale o tym może innym razem. Jeszcze zdążę, bo procesy beatyfikacyjne nigdy prędko się nie kończą.
Andrzej Stolecki Praszka 11.12.2010
Życiorys ks. Aleksandra Zienkiewicza (zamieszczony w liście duszpasterskim z dnia 14 listopada br dla diecezji wrocławskiej)
Ks. Aleksander Zienkiewicz urodził się 12 sierpnia 1910 roku we wsi Lembówka na Wileńszczyźnie. Po ukończeniu studiów filozoficzno-teologicznych, w roku 1938 przyjął święcenia kapłańskie w katedrze w Pińsku. W roku 1939 jako młody kapłan został mianowany katechetą Gimnazjum Ogólnokształcącego w Nowogródku. Od razu pokochał pracę z młodzieżą i był wierny tej miłości do końca swego życia. Jednocześnie pełnił posługę kapelana u sióstr nazaretanek. Gdy okazało się, że ze względu na swą gorliwość zwrócił na siebie uwagę władz okupacyjnych i jego życie znalazło się w niebezpieczeństwie, siostry modliły się gorąco o jego ocalenie. Ofiara sióstr została przyjęta a ksiądz ocalał. Dnia l sierpnia 1943 roku hitlerowcy rozstrzelali 11 sióstr nazaretanek. 5 marca 2000 roku Jan Paweł II a Rzymie beatyfikował "siostry męczenniczki z Nowogródka". Ks. Aleksander Zienkiewicz nigdy nie zapomniał tej ofiary oddając swe życie Panu Bogu. W 1946 roku młody kapłan z sercem pełnym wiary i miłości przybył na Dolny Śląsk. W pamięci mieszkańców Wrocławia, gdzie ks. Zienkiewicz przeżył ponad połowę swego życia, ale też w Gorzowie, Sycowie i w Żaganiu, gdzie pracował jako katecheta, kaznodzieja i spowiednik, żyje obraz człowieka świętego, zjednoczonego na modlitwie z Bogiem. Tak jak w Legnicy, Świdnicy, Kłodzku czy Wałbrzychu, gdzie głosił rekolekcje i konferencje duchowne. Księża dolnośląscy pamiętają go jako rektora i profesora Wrocławskiego Wyższego Seminarium Duchownego. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku znany historyk Kościoła ks. prof. Tadeusz Silnicki, oczarowany głębokim życiem duchowym ks. Rektora, Jego prostolinijnością, dobrocią, rozwagą w działaniu i wielkim szacunkiem dla człowieka, miał powiedzieć: Gdyby to ode mnie zależało, już za życia kanonizowałbym ks. Aleksandra Zienkiewicza. Środowisko inteligencji wrocławskiej pamięta kazania ks. Prałata w Katedrze Wrocławskiej na Mszach akademickich. Najgłębiej jednak ks. Aleksander wrósł w pamięć i serca ówczesnych studentów. Dla nich "Wujkowi" - tak się do niego zwracano - nie brakowało czasu, grosza i serca. Jako wytrawny duszpasterz, ks. Zienkiewicz budował swe więzi z młodzieżą opierając je na przyjaźni z Chrystusem. Młodzież miała dostęp do "Wujka" nie tylko w kościele, w salach wykładowych czy w mieszkaniu pod "Czwórką". Był on organizatorem wielu pielgrzymek do miejsc świętych i człowiekiem modlitwy - do różańca zapraszał zawsze studentów. Ks. Zienkiewicz doskonale rozumiał potrzebę wyrażania radości i zabawy u młodych. Uroczystości pod "Czwórką" były pełne muzyki i śpiewu. Młodzież z tych spotkań wynosiła radość i moc wiary. "Wujek" był człowiekiem, który uczył młodych najgłębszych prawd wiary i zasad savoir-vivre-u. Nie zapominał o byłych studentach. Utrzymywał z nimi bogatą korespondencję, błogosławił związki małżeńskie i chrzcił dzieci. Pod koniec życia swe cierpienia ofiarowywał często w intencjach swych wychowanków. Dnia 21 listopada 1995 roku, w święto Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, Bóg powołał ks. prałata Aleksandra Zienkiewicza do wieczności. Jego doczesne szczątki spoczęły na cmentarzu parafialnym przy ul. Bujwida we Wrocławiu. Mimo upływu czasu kult jego świątobliwego życia rozszerza się w kraju i poza jego granicami. Jego dobre imię niosą ze sobą byli uczniowie i studenci, którzy poznali go w Centralnym Ośrodku Duszpasterstwa Akademickiego we Wrocławiu. Głoszą prawdę o pięknym życiu przepełnionym miłością Boga i troskę o Proszą ks. Aleksandra "Zienkiewicza o pomoc i wstawiennictwo u Boga. Proszą i otrzymują. Świadectw o wspaniałej chrześcijańskiej osobowości "Wujka" i o jego zatroskaniu o człowieka - tak za życia, jak i po śmierci wciąż przybywa.
Drodzy Diecezjanie i Wierni Metropolii Wrocławskiej! Z okazji 15. rocznicy śmierci, w 100. rocznicę urodzin planowane są uroczystości ku czci Sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza. Spotkania będą odbywały się w dniach od 19 do 21 listopada we Wrocławiu. W szczególny sposób zapraszam i zachęcam wszystkich wiernych świeckich, duchownych i osoby życia konsekrowanego do wzięcia udziału w uroczystej Mszy św. w Archikatedrze Wrocławskiej w dniu listopada br. o godz. 9.00. Będę ją sprawował wraz duchowieństwem Dolnego Śląska w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Księdza Aleksandra ZIENKIEWICZA. Po Mszy św. odbędzie się uroczysta publiczna sesja procesu beatyfikacyjnego i sympozjum poświęcone osobie Sługi Bożego. W związku z rozpoczynającym się procesem zwracam się z prośbą o zgłaszanie świadectw dotyczących życia, prowadzonej działalności i oznak kultu Sługi Bożego. Uwagi te mogą dotyczyć opinii świętości, jak również otrzymanych łask i wysłuchanych próśb przez Jego wstawiennictwo. Wszelkie informacje oraz ewentualne zastrzeżenia proszę kierować na adres Wrocławskiej Kurii Metropolitarnej, ul. Katedralna 13, 50-328 Wrocław listów czy wspomnień związanych z Jego życiem. Rozpoczynające się dzieło sprawy kanonizacyjnej Sługi Bożego Księdza Aleksandra Zienkiewicza, który stał się szczególnym darem ziemi Poleskiej dla Dolnego Śląska z serca polecam Waszej Umiłowani Dolnoślązacy, modlitwie i trosce.
Wszystkim z serca błogosławię + Marian Gołębiewski Arcybiskup Metropolita Wrocławski |
« poprzedni artyku³ | nastêpny artyku³ » |
---|